W poprzednich tekstach zostało już wyjaśnione, dlaczego warto kupować odzież z drugiego obiegu i porzucić wielkie sieciówki. Robienie zakupów w sklepach z odzieżą używaną może być sporym wyzwaniem, kiedy robimy to po raz pierwszy. W popularnych dyskontach ubrania są poukładane rozmiarami i odpowiednio uporządkowane. Na wieszakach są przykładowe stylizacje, ubrania z nowej kolekcji są spójne kolorystyczne, a manekiny wyglądają świeżo i atrakcyjnie. Nowości zawsze kuszą. O podobne wrażenia ciężko w lumpeksach, co może być początkowo przytłaczające. Sprawdź 7 praktycznych porad, jak zacząć kupować ubrania z drugiego obiegu i jak nie dać się zrazić odzieży używanej.
- Daj sobie czas
Nie nastawiaj się, że w pierwszym lumpeksie, do którego wejdziesz, znajdziesz od razu perełkę vintage, idealnie pasującą sukienkę czy klasyczne Levi’sy z metką. Takie poszukiwania wymagają czasu i doświadczenia. Nie przekreślaj od razu sklepów ani stron internetowych, na których twoje poszukiwania były nieudane. Następnym razem może znajdziesz tam coś dla siebie! Nie zrażaj się ogromem rzeczy na wieszakach, dużą ilością ludzi czy dziwnym zapachem – wróć do lumpeksu innego dnia, kiedy będą panować bardziej sprzyjające warunki. Miej umysł otwarty na nowości oraz inne doświadczenia. Takie zakupy mogą wymagać delikatnej zmiany stylu albo z czasem ukształtują twoje gusta w zupełnie innej estetyce!
2. Planuj
Nie idź na zakupy z nastawieniem „może znajdę coś ładnego”, ale szukaj konkretnych rzeczy, których ci brakuje. Jeśli potrzebujesz nowe spodnie albo bluzę, kieruj się właśnie w ich stronę. Planowanie pomoże uniknąć niepotrzebnych zakupów i nadkonsumpcji, które zdarzają się również w przypadku mody z drugiej ręki. Znajdź ulubione sklepy i portale internetowe, z których będziesz korzystać. Przed zakupami warto również ustalić sobie budżet. Jeśli wybierasz się do second handów stacjonarnych, pamiętaj o zabraniu wygodnych butów, butelki wody, przekąsek oraz torby na zakupy. To bardzo ułatwi dłuższe poszukiwania!
3. Dotykaj
Kierowanie się tylko wyglądem danej rzeczy to nie wszystko. Warto upewnić się, czy ubranie jest wykonane z materiału wysokiej jakości oraz, czy jest dobrze uszyte. Dlatego podczas wizyty w lumpeksie dotykaj odzież – tkanina o grubej gramaturze (np. z bawełny) będzie bardziej wytrzymała niż ta o cienkim splocie. Sprawdź też, jak mocne są szwy i czy są wykonane poprawnie. Przyjrzyj się plamom i rozdarciom. Wybieraj materiały, które są łatwe w utrzymaniu i nadają się do częstego prania.
4. Czytaj metki
Na metce pod kołnierzem znajdują się zwykle informacje o marce i rozmiarze, a na metce wzdłuż szwu napisany jest skład tkaniny, z której wykonane jest ubranie. Czytanie metek jest kluczowe po to, by upewnić się, że inwestujemy w dobre i trwałe materiały. Warto inwestować w tkaniny naturalne, takie jak bawełna, wełna, len oraz jedwab. Rzeczy vintage (starsze niż 20 lat) są zwykle uszyte z materiałów lepszej jakości niż te wyprodukowane niedawno przez sieciówki. Będą ci służyć dłużej i nie będzie na nich szybko widać zęba czasu. Unikaj materiałów syntetycznych takich jak poliester czy nylon. Przy zakupie możesz sugerować się ulubionymi markami, ale niech nie będzie to jedyny wyznacznik poszukiwań! Firmy z roku na rok zmieniają sposób projektowania, szycia, skład materiałów czy miejsce produkcji. Dlatego np. koszulki z H&M z roku 2000 mogą okazać się o wiele lepsze i trwalsze niż te uszyte w zeszłym roku.
5. Zastanów się nad własną szafą
Kupowanie ubrań z drugiej ręki „na hurra” to nieodpowiedzialna konsumpcja, której należy się wystrzegać. Taka odzież również powinna być wybierana świadomie. Przed wyjściem na zakupy przejrzyj własną szafę, by upewnić się, czego w niej brakuje i co będzie pasować do reszty ubrań. Możesz zrobić zdjęcia spodni z twojej szafy, jeśli chcesz dobrać do nich koszulę albo marynarkę. Zastanów się, dlaczego niektóre rzeczy są twoimi ulubionymi i ciągle w nich chodzisz? Czy to ze względu na materiał, kolor, styl? Sięgaj po podobne rzeczy z drugiej ręki – wtedy istnieje duże prawdopodobieństwo, że będziesz ich używać na co dzień.
6. Przymierz albo zapytaj o wymiary
Odzież second hand może mieć różną rozmiarówkę, która nijak ma się do dzisiejszych wymiarów. Każda marka w różnych latach inaczej opisywała rozmiary. Dlatego najlepiej jest przymierzać ubrania w sklepach stacjonarnych, zamiast sugerować się wyłącznie metką. Jeśli robisz zakupy online, poproś o zmierzenie talii w sukience albo długości rękawa w swetrze. Użyj metra krawieckiego, by dokładnie sprawdzić swoje wymiary. Zmierz obwód biustu, talii, bioder, długość rękawa oraz nogawki. Sprawdź, jakie formy najbardziej służą twojej sylwetce. Wybieraj odcienie, które dobrze współgrają z twoją karnacją i pasują do innych kolorów w twojej szafie.
7. Kupuj tylko to, co kochasz!
Robiąc zakupy w lumpeksach albo na Vinted łatwo popaść w zakupoholizm i powtarzać niezdrowe nawyki, z którymi borykaliśmy się podczas zakupów w sieciówek. Czyli impulsywne kupowanie, poprawianie sobie humoru nową sukienką, sugerowanie się okazjami i zniżkami oraz uzależnienie od nowości i ciągłych doznań, które podnoszą nam poziom dopaminy w mózgu. Ale nie tędy droga! Decyduj się tylko na takie rzeczy, które ci się podobają i przydadzą się w twojej szafie. Wyjście z secondhandu z pustymi rękami to nie porażka, ale sukces – bo oznacza, że potrafisz jasno określić, co potrzebujesz i co naprawdę ci się podoba. Podążając za Marie Kondo, szukaj w rzeczach sparkle of joy zamiast kumulować odpady tekstylne we własnej szafie. Twój styl nie jest byle jaki – wymaga czasu i odpowiednich poszukiwań, które na pewno się opłaca!